O 3 w nocy wylatujemy z Colombo. Zmęczeni oczekiwaniem na samolot nawet szybko zasypiamy. W środku nocy zostaliśmy obudzeni na śniadanie przez stewardessy. Rano lądujemy w Dubaju, gdzie po krótkim oczekiwaniu przesiadamy się na samolot do Pragi. W samolocie oglądamy filmy, w tym ciekawy Race.


Samolot powrotny oraz nasze herbaciane zakupy

Lot przebiega spokojnie. Minusem takich dużych samolotów jest czas wypakowywania bagaży na taśmę. Trwa to chyba z godzinę, zanim odnajdują się nasze plecaki. Jedziemy autobusem i metrem na dworzec Florenc. Zjadamy pizzę i Polskim Busem wracamy do Polski.