Co trzeba wiedzieć, aby samemu zorganizować podobną wyprawę

Nasze ogólne porady dotyczące organizacji wyprawy znajdują się w dziale Porady. Poniżej znajduje się uzupełnienie dotyczące rejsu Mauritius – Seszele – Madagaskar – Reunion:

Statki: Jeżeli zastanawiasz się, czy wytrzymasz dwa tygodnie na bujającym statku to się nie martw, bo statki są tak duże, że bujania prawie nie czuć, chociaż jest większe niż na Karaibach. Statki na trasie Mauritius – Seszele – Madagaskar – Reunion wypływają zwykle z Mauritiusa i co dwa tygodnie wracają do tego samego portu (nowe zaopatrzenie, nowa załoga, nowi pasażerowie). Obecnie na tej trasie pływają tylko dwa statki: włoska Costa Victoria i niemiecka Aida. Pływają one na tej trasie od listopada do końca lutego, co jest tam latem oraz porą deszczową. Jest wtedy ciepło, temperatura waha się między 25 a 30 stopni, ale w każdej chwili mogą przyjść chmury i spaść deszcz. Dla nas pogoda była łaskawa i deszcze bardzo nam nie przeszkadzały, chociaż zmienialiśmy kajutę, bo była zalana z pokładu ponad nami. Zarówno Costa Crociere jak i Aida pływają dużymi statkami, które zabierają około 3000 pasażerów. Są to pływające kilkunastopiętrowce z basenami, kasynami, restauracjami na pokładzie, które widać z oddali, gdy zwiedza się wyspy. Aida jest trochę droższa. Costa Crociere znana jest wszystkim z katastrofy Costa Concordia w 2012 roku. Jednak kapitan feralnego rejsu siedzi obecnie w więzieniu, więc zdecydowaliśmy się na rejs Costą. Rejs można kupić sam (www.costacruise.com) lub z przelotem z Niemiec, Anglii i innych krajów. Ceny rejsu mogą się różnić w zależności od kraju, np. francuska strona miała nasz rejs bez przelotu około 300 EUR drożej. Początkowe ceny to około 1100 EUR, ale już kilka miesięcy przed rejsem ceny spadają do 789 EUR. Na kilka dni przed rejsem mogą pojawić się oferty za 489 EUR, ale dotyczy to tylko mniej popularnych terminów. Jak ktoś chce ryzykować i czekać na obniżkę ceny to warto obserwować komunikaty, że na statku pozostało mniej niż 20 miejsc, po którym miejsca mogą się skończyć bez obniżki. Do ceny rejsu należy doliczyć 140 EUR Service Charge (obowiązkowe napiwki). Przelot z Polski na Mauritius kosztuje 2000-3000 zł, co wyszło nam taniej niż kupowanie rejsu z przelotem.


Na Nosy Iranja można się dostać tylko motorówką

Zwiedzanie wysp: Obsługa statku oferuje w każdym porcie kilka wycieczek, które zwykle trwają 3-4 godziny i są dość drogie. Na przykład Costa chciała 230 EUR od osoby za wycieczkę Praslin+La Digue na Seszelach. Ta sama wycieczka w lokalnym biurze turystycznym kosztowała 130 EUR. Wystarczyło tylko zejść ze statku i kupić wycieczkę w budkach w porcie. Podczas całego rejsu kupiliśmy jedynie dwie zorganizowane wycieczki, bo były to rejsy motorówką na mniejsze wysepki (Praslin+La Digue oraz Nosy Iranja), których samemu nie da się zorganizować. W pozostałe dni wypożyczaliśmy samochody, które wcześniej rezerwowaliśmy przez internet. Trzeba mieć własną nawigację w komórce (używaliśmy darmową OsmAnd na Androida), bo niektóre wyspy nie mają dobrych oznaczeń drogowych. Wynajęcie samochodu to koszt około 50 EUR za dzień. Najtaniej samochód można wynająć na lotnisku, ale czasami dojazd taksówką na lotnisko może być droższy od wynajęcia samochodu (tak było na Reunion, gdzie mieliśmy przypłynąć do Saint Denis a w rzeczywistości cumowaliśmy w Le Port, które jest 30 km od lotniska). Łatwiejszą opcją jest wynajęcie taksówki na cały dzień. W porcie zwykle czeka na turystów kilkanaście taksówek, które obwożą turystów po danej wyspie. Na Madagaskarze nie ma dużych międzynarodowych wypożyczalni samochodów, drogi są kiepskiej jakości i trzeba wynająć samochód 4×4 z kierowcą za około 100 EUR za dzień.

Porozumiewanie się: Na Mauritiusie i Seszelach angielski oraz francuski są językami urzędowymi. Na Madagaskarze i Reunion mówi się po francusku, ale nie mieliśmy problemów z dogadaniem się po angielsku.

Jedzenie: Płynąc statkiem nie musimy martwić się noclegami i jedzeniem, ponieważ wszystko jest wliczone w cenę rejsu. Statek zwykle opuszczaliśmy około 8:00, po śniadaniu. Wracaliśmy zwykle na kolację, około 18:00. Nie dokupowaliśmy żadnego jedzenia z wyjątkiem wody i napojów.

Przewodniki: Używaliśmy przewodników Lonely Planet Mauritius, Reunion & Seychelles oraz Lonely Planet Madagascar. Na nasze potrzeby przewodniki były wystarczające, chociaż jakość przewodników wydawanych przez Lonely Planet jest coraz gorsza.

Wizy: Na żadną z wysp wizy nie były potrzebne, nawet na Madagaskar, kiedy normalnie Polacy potrzebują tam wizy za 30 EUR.

Waluty: Jeżeli chodzi o pieniądze to Reunion należy do Francji i płaci się tam w EUR. Pozostałe wyspy mają swoje waluty, ale za wynajęcie samochodu i wycieczki płaci się i tak w EUR. Lokalna waluta przydaje się na wstępy i drobne wydatki, ale zwykle za wszystko można płacić kartą (z wyjątkiem Madagaskaru).

Koszty podróżowania przy czterech osobach: Dwutygodniowy rejs Costa Victoria kosztował nas 933 EUR od osoby. Wstępy, wycieczki i wynajęcie samochodu na 4 wyspach wyszły 456 EUR od osoby. Daje to w sumie 1389 EUR na osobę, czyli 5981 PLN po kursie z lutego 2019. Do tego należy doliczyć koszty przelotów z Polski na Mauritius, które wyniosły 2844 PLN w naszym przypadku. Szczegółowe koszty podróżowania są rozpisane tutaj.

Ocena miejsc

Poniżej znajduje się ocena miejsc, w których byliśmy wg następującej skali ocen: 1 – badziewie, 2 – nieciekawe, 3 – nic specjalnego, 4 – takie sobie, 5 – może być, 6 – całkiem ciekawe, 7 – warto zobaczyć, 8 – trzeba zobaczyć, 9 – szczególnie polecamy, 10 – trzeba koniecznie zobaczyć:

  • Mauritius [8/10]: Blue Bay [7/10], Saint Aubin [7/10], Gris Gris [8/10], Le Morne Peninsula [8/10], Trou aux Cerfs [6/10], Les Aubineaux [7/10], Bois Cheri [9/10], Grand Bassin I Ganga Talao [8/10], wodospad Charamel [8/10], Seven Colored Earth [9/10], L’Aventure du Sucre [8/10], Labourdonnais [8/10], Mont Choisy [8/10], Port Louis [7/10], Belle Mare [5/10]
  • Seszele [9/10]: Mahe [8/10], Praslin [9/10], La Digue [10/10]
  • Madagaskar [9/10]: Nosy Iranja [10/10], lemury na Nosy Antosha [10/10], Tsingy Rouge [9/10], Parc National Montagne d’Ambre [7/10], Parc Zoologique Ivoloina [5/10]
  • Reunion [9/10]: Salazie [6/10], Le Voile de la Mariee [8/10], Hell-Bourg [7/10], Saint Denis [7/10], Le Gouffre [8/10], Belvedere de Bois-Court [10/10], Nez de Boeuf [9/10], Pas de Bellecombe [10/10], kościół w Piton Sainte-Rose [10/10], Anse des Cascades [8/10]

Inne strony