Po intensywnym zwiedzaniu Seszeli odpoczywamy na statku, korzystając z oferowanych atrakcji. Pogoda na szczęście się poprawiła i cały dzień było słonecznie. Jemy najczęściej w bufecie, bo jest blisko basenów i nie trzeba się przebierać, jak do restauracji.
Jacuzzi oraz nasza kajuta
Każdego dnia wieczorem dostajemy gazetkę z atrakcjami na statku na kolejny dzień. Możemy skorzystać z gimnastyki i zabaw przy basenie, nauki tańca, szkoły robienia ozdób z papieru, różnych występów.
Bufet, gdzie jemy najczęściej
O każdej godzinie jest jakaś atrakcja w różnych częściach statku. Wieczorne występy w teatrze stoją na wysokim poziomie i chodzimy na nie codziennie, gdy mamy dzień na morzu.
Napisz komentarz